Uczelnia badawcza – nie tylko badania

Uniwersytet Warszawski został laureatem konkursu „Inicjatywa doskonałości – uczelnia badawcza”, jako pierwszy wśród dziesięciu uczelni, którym ten status przyznano. Tak, mamy ambicję stać się uczelnią badawczą. Przyznam jednak, że określenie to uważam za mylące. Podkreślając rolę badań, jednocześnie ukrywa ono równie istotne sprawy dydaktyki. Wymieniam poniżej najważniejsze dla mnie cechy uczelni badawczej, dziś tylko nieco je komentując – dalsze rozwinięcie kluczowych wątków w przyszłych osobnych wpisach.

Badania na najwyższym poziomie

Rolą Uniwersytetu jest prowadzenie badań na najwyższym poziomie, naprawdę rozpoznawalnych w świecie nauki i poza nim, we wszystkich uprawianych dyscyplinach. Różnorodność badań i dyscyplin jest naszą siłą. Trzeba ją wykorzystywać do podejmowania prawdziwie interdyscyplinarnych wyzwań. W „Inicjatywie doskonałości” wskazaliśmy pięć szeroko zarysowanych priorytetowych obszarów badawczych. Wymagają one badań w zakresie nauk humanistycznych, społecznych oraz ścisłych i przyrodniczych (a także, we współpracy z WUM, medycznych) – i badań łączących zagadnienia wielu dyscyplin i dziedzin. Nasz program „Inicjatywy doskonałości” zapewnia na to środki. To jest szansa dla najlepszych badaczy i zespołów, by swoją pozycję liderów umocnić. Będę dbać, by ułatwiła to stała poprawa organizacyjnych i finansowych warunków działania, prowadzenia badań, współpracy międzynarodowej, budowania zespołów, realizacji projektów. To też szansa na uruchomienie potencjału tych, którzy do pozycji najlepszych dopiero aspirują. Chcę im zaoferować wsparcie, także finansowe – ale nie poprzez proste dodanie środków na dotychczasową działalność. Szeroko będzie otwarty strumień dofinansowania wyjazdów, wizyt wybitnych naukowców, kosztów konferencji międzynarodowych i staży badawczych, kosztów wydawniczych i wielu innych działań. Jednocześnie niezbędne jest finansowanie dobrze uzasadnionych, szerszych organizacyjnie i merytorycznie przedsięwzięć, które mają służyć podnoszeniu jakości badań (i nie tylko badań). Nie można przy tym wymagać natychmiastowych efektów, budowanie potencjału badawczego wysokiej klasy trwa, a przełomowe rezultaty przychodzą po latach. Ważne jest podejmowanie inicjatyw, które dają na to realną szansę. Środki na takie konkretne, długofalowe cele są i będą, niezależnie od standardowego strumienia finansowania działalności jednostek. Wzmacniając najlepszych, pomóżmy innym do nich równać!

Kształcenie studentów i doktorantów

To pozostaje ważnym zadaniem Uniwersytetu, także jako uczelni badawczej. Nasza oferta dydaktyczna jest bardzo szeroka – niemal 150 kierunków studiów licencjackich, inżynierskich i jednolitych magisterskich, prawie drugie tyle kierunków studiów magisterskich. To dobrze, i tu różnorodność jest naszym atutem i obowiązkiem. Jest na Uniwersytecie miejsce na ważne, choć niemal niszowe studia, na specjalistyczne, nowatorskie programy, na kierunki powiązane z priorytetowymi obszarami badawczymi, ale też na kierunki licznie kształcące wysokiej klasy profesjonalistów poszukiwanych na rynku pracy. Jest miejsce na filologię nowogrecką, gdzie przyjmujemy nie więcej niż kilkunastu studentów, i na prawo, gdzie co roku zaczyna studia ponad 400 osób. Wszędzie jednak chcemy bardzo dobrych studentów i wysokiej jakości studiów. Musimy stawiać wysokie wymagania wszystkim przyjmowanym na studia, minimalny wymagany wynik rekrutacyjny trzeba znacznie podwyższyć (zapewne 50% to przyzwoite minimum, wobec obecnego progu 30%). Chcemy przyciągać najlepszych i najzdolniejszych, oferując im perspektywy realizacji swoich ambicji. Oznacza to przede wszystkim dobre, nowoczesne programy studiów i ciekawe zajęcia, ściśle powiązane z najnowszą wiedzą i badaniami naukowymi. Programy powinny być elastyczne, z możliwością sięgania po zajęcia innych kierunków i z prostymi ścieżkami indywidualizacji kształcenia, w tym realizacji indywidualnych programów studiów we współpracy z opiekunami naukowymi. Udział w badaniach i bezpośredni kontakt z kadrą akademicką powinny być łatwo dostępne, a na studiach magisterskich powinny być standardem. Związane z tym zadania poszczególnych badaczy to też część obowiązków dydaktycznych, która powinna być odpowiednio oceniana i doceniana.

Kształcenie doktorantów i prowadzone przez nich badania to kolejny kluczowy element działania uniwersytetu badawczego – o tym osobno w innym wpisie.

Umiędzynarodowienie

Wysoka jakość badań i dydaktyki wymaga dalszego otwarcia Uniwersytetu na świat. Obejmuje to aktywny udział w międzynarodowym życiu naukowym, wspólne przedsięwzięcia badawcze, konferencje, także organizowane u nas, dłuższe czy krótsze wizyty czołowych badaczy i wyjazdy naukowe, też zatrudnianie na Uniwersytecie badaczy z zagranicy. Równie ważna jest współpraca w zakresie dydaktyki: wymiana studencka w pełni skorelowana z programami kształcenia, wspólne kierunki studiów, szersze otwarcie Uniwersytetu na studentów zagranicznych, współpraca wykładowców, wzajemne wizyty i staże dydaktyczne. To wymaga ram organizacyjnych i wsparcia, które chcę rozwijać w szczególności w ramach Sojuszu 4EU+ i „Inicjatywy doskonałości”. Wymaga to też otwartości na zewnętrzne oceny i gotowości uczenia się od partnerów, choćby przez sięganie po ich opinie przy ocenie naszych przedsięwzięć i naszej pracy.

Trzecia misja i standardy etyczne

Ważne jest też otwarcie Uniwersytetu na krajowe otoczenie społeczne i gospodarcze. W większym niż dziś stopniu powinniśmy rozwiązywać konkretne problemy praktyczne, przynosząc wymierne korzyści podmiotom zewnętrznym – i Uniwersytetowi. Szeroko rozumiana praktyka to źródło nie tylko dodatkowych środków, ale także ciekawych i inspirujących problemów naukowych. Uniwersytet badawczy to też miejsce na poważną debatę o kluczowych problemach społecznych i gospodarczych, debatę wolną od politycznych kłótni, a opartą o naukową wiedzę. Te standardy muszą być bezwzględnie przestrzegane i egzekwowane. Dotyczy to też standardów etycznych, w szczególności równości i poszanowania praw wszystkich osób. Takiej postawy wymagać musimy od wszystkich członków uniwersyteckiej wspólnoty. Dodam: nie może to oznaczać dekretowania czy narzucania postaw i standardów z zewnątrz, ale ich budowanie i umacnianie przez węwnątrzuniwersyteckie mechanizmy i działania, ściśle powiązane z autonomią uczelni, z autonomią badań i nauczania.